Dzisiaj zabieram Was w podróż na Islandię. W wolnym tłumaczeniu nazwa “Islandia” to “kraina lodu”, leży na granicy Oceanu Arktycznego i Oceanu Atlantyckiego. Kraj lodowców, gejzerów, wulkanów, czarnego piasku i wodospadów. Około 11 proc. powierzchni tego wyżynno–górzystego kraju zajmują lodowce. Zimą temperatura spada tutaj do -25 stopni i jest jasno tylko przez 4h na dobę. Latem o słonecznych upałach mówi się, gdy termometr wskazuje nieco ponad 18 stopni, dni zaś są bardzo długie. Słońce zachodzi tylko na 3-4 godziny.
Klimat Islandii przyczynia się do rozwoju życia wewnętrznego ludzi tu mieszkających. To tutaj wydaje się najwięcej książek w przeliczeniu na jednego mieszkańca. Tutaj współczynnik długości życia należy do największych.
Według sondaży Islandczycy należą do populacji jednych z najbardziej szczęśliwych ludzi. Skąd się bierze szczęście u Islandczyków, mimo niesprzyjającemu klimatowi i srogim krajobrazom natury?
Islandzkie motto: “wszystko się jakoś ułoży” /petta reddast/ najlepiej oddaje islandzkie podejście do życia i to prawdopodobnie ono ma wpływ na postawę sprzyjającą odporności psychicznej.
W obliczu trudności Islandczycy nie tracą wiary, bo na każdy problem istnieje rozwiązanie.
Za wysoki poziom szczęścia na Islandii odpowiada również czytelnictwo. Na Islandii często mówi się, że “człowiek bez książki jest ślepy” /Blindur er boklaus maour/. Popularne są tutaj mistyczne opowieści o elfach, historie o wikingach i ich heroicznej walce z przeciwnościami.
Islandzka wiara w siebie ma swoje źródło w ich korzeniach. Pochodzą od skandynawskich wikingów, wojowników, którzy osiedlili się w pozornie nieprzyjaznym miejscu i przetrwali. Potrafili zmienić rzeczywistość wokół siebie na tyle, by dobrze im się żyło.
Na Islandii spożywa się najwięcej ryb w ciągu roku! Nie zapominajmy również o powszechnie stosowanym lekarstwie na wszystkie dolegliwości czyli butelce tranu.
Co robić by doświadczyć szczęścia po islandzku?
- Czytaj książki, niech będą dla ciebie źródłem mądrości i inspiracji.
- Snuj opowieści i żyj twórczo, może napiszesz swoją własną książkę?
- Wprowadź do swojej codzienności powiedzenie: “Wszystko się jakoś ułoży” i zamiast narzekać szukaj rozwiązań problemów. Możesz zrobić naprawdę praktycznie wszystko.
- Zażywaj tran i dbaj o kondycję fizyczną jak wikingowie.
Wszystko się jakoś ułoży. Zachowujmy spokój, czytajmy książki, snujmy opowieści, dbajmy o kondycję fizyczną i zażywajmy tran, by zwiększyć odporność.
Ot cały sekret szczęścia Islandczyków. Spróbujecie ze mną tego przepisu? Do dzieła 🙂